Koło Naukowe Kultury Japońskiej

kayassine

W Japonii jest sporo ciekawych tradycji, z ktorych powstaja jeszcze ciekawsze zwyczaje.

A jesli bedzie za duzo czas a za malo zwyczajow (czy jest taka mozliwosc? Razz

)
to mozna polaczyc to z jakims krotkim opisaniem swiat obchodzonych w Japonii.

Naq, jesli sie zgodzisz, to moglybysmy to razem zrobic (oczywiscie z drobna pomoca japonistow Wink

).

Naq · Dołączył: 15 Gru 2006 Posty: 282 Przeczytał: 0 tematów

Jasne. na temat świąt, które obchodzą i tego, ze przy byle okazji piją sake, bo 'bogowie lubią sake" [cytując Toho-sana:P]

nadzia

O!
Naprzykład dość interesująca tradycja - 14 marca ;-}

Kibit6

Kurcze - super sprawa... jestem bardzo ZA!

nadzia

W zeszłym roku planowaliśmy wyszukac jakąś Sakurę tu i zrobić sobie "Sakura party" z sushi na świeżym powietrzu. Nie doszło to do skutku, ale możnaby na wiosne coś takiego zrobić (zamiast Sakury może być nawet coś innego. Grunt, to idea.)

kayassine

Biorac pod uwage ze teraz (czyli jakby na to nie patrzec polowa stycznia) jest +10 stopni to cos mi sie wydaje ze na wiosne (maj) to bedzie -20 i sniezyce Wink

Ale sam plan mi sie bardzo podoba i jestem na duze tak Razz

Kibit6

Nom pewnie tak... biorac pod uwagę to że już raz w lipcu padał śnieg to można brać taką możliwość pod uwagę po raz drugi. Ale co tam... my sobie rady nie damy??? MY??? Razz

semi · Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 161 Przeczytał: 0 tematów

Na UW na tyłach polonistyki rosną wiśnie japońskie podarowane komuś tam w Polsce przez kogoś tam w Japonii (zgaduję, że przez jakąś instytucję jap dla UW). Studenci japonistyki niby mają albo próbują stworzyć tradycję hanami, ale że i z wiśniami, i z ludzmi bywa różnie, chyba do tej pory udało się zorganizować tylko jedno, w zeszłym roku. Także mamy tu pole do stworzenia naszej własnej tradycji Smile

nadzia

O! Powinniśmy wręcz!
Hmm.. ciekawe jak będzie wyglądała kwestia spożywania piwa...

semi · Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 161 Przeczytał: 0 tematów

Alkohol raczej odpada, bo te wiśnie są dokładnie pod oknem jakiegoś dziekana czy innego rektora i tylko dzięki przytomności umysłu naszego senseia wysłannika "góry" w postaci dozorcy (chyba, powtarzam tylko zasłyszaną historię) udało się przekonać, że "to wcale nie jest alkohol, tylko sok ryżowy (=sake)" Smile

Naq · Dołączył: 15 Gru 2006 Posty: 282 Przeczytał: 0 tematów

A jak nie to będziemy mieli je w butelce po orenżadzie HelenieXDDDD

Kibit6

To będziemy mieli dziwnie znajome kazdemu wykładowcy charakterystyczne uśmiechy Razz

i nas... nie.... nas nie zgarną Razz

Naq · Dołączył: 15 Gru 2006 Posty: 282 Przeczytał: 0 tematów

Przypomną sobie stare lataXDDD

Kibit6

BANZAI!!!