Koło Naukowe Kultury Japońskiej
a(no)nimowi pożeracze sushi
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Koło Naukowe Kultury Japońskiej Strona Główna
->
Spotkania
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
SKJ
----------------
SKJ
Spotkania
Sugestie
Załoga
Inne
Japonia
----------------
Wydarzenia
Informacje i Linki
Godne polecenia i nowości
Kuchnia
Wyjazd do Japonii
Orient
International Corner
----------------
English Thread
日本語のスレッド
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Pon 15:19, 16 Lip 2007
Temat postu:
Pewnie tak
Podobnie jak sie interpretuje moje dzialanie jako chec narzucania komukolwiek gdziekolwiek czegokolwiek.
Kibit6
Wysłany: Pon 13:50, 16 Lip 2007
Temat postu:
Oo" Czy to nie jest nadinterpretacja? Taaakaa spora?
awit
Wysłany: Czw 21:41, 12 Lip 2007
Temat postu:
Dziekuje za "sprzet", ktorego nie zabralem.
Jezeli ktos sie poczul obrazony albo za bardzo zdominowany przez moja aktywnosc - to najmocniej przepraszam te osobe.
Czy naprawde jestem tak zaborczy/narzucajacy sie/apodyktyczny, ze nie mozna sprobowac ze mna porozmawiac normalnie? Dzieli nas pewna roznica wieku, ale to chyba Was nie oniesmiela? Czemu od razu mnie od razu nie wyhamowaliscie?
Fakt - poczulem do Was sympatie od czasu pokazu na WTG i mi sie ZDAWALO, ze choc w czesci podzielacie to uczucie. Atmosfera byla wspaniala i poczulem sie jak w gronie przyjaciol (widze co prawda, ze nie podzielacie tego odczucia
)
A w gronie przyjaciol (przepraszam za naduzycie tego slowa) - to nie jest powod do obrazy, gdy ktos powie np., przykladowo najzupelniej, "Wojtek, podaj szklanki" albo "Marzena, moglbym Cie prosic o szklanke wody?". O to (przyklady nieadekwatne do sytuacji) sie obraziliscie?
Mi sie wydawalo, ze bedzie ktos, kto nada ton calej imprezie. Akurat sie tak stalo, ze zaczalem to robic ja, zupelnie nieswiadomie, niezamierzenie i nieporadnie i wyszlo nieszczesliwie. A ja nie zamierzalem nikim rzadzic, wyraznie to chyba napisalem, ze sie NIE ZNAM na sushi w stopniu upowazniajacym do udzielaniu komus rad. Raczej to byly sugestie i wymiana doswiadczen. Przykro mi, ze inaczej to odebraliscie.
Jeszcze raz Was zapewniam, ze nie jestem potworem!
Nie posiadam ponadprzecietnej inteligencji emocjonalnej ani takiz zdolnosci interpersonalnych. Ale gdy ich ocena dociera do mnie w formie bardzo zawaluowanej i ubranej w forme zbyt grzecznosciowa, to mi sie robi przykro. Mozecie powiedziec jasno i wyraznie, ze nie potrzebujecie mnie i sobie swietnie wrecz radzicie. Sa od tego np. PW (prywatne wiadomosci), jesli ktos nadal chce dbac o pozory.
Chyba mozemy porozmawiac jeszcze, zanim mnie skarzecie (skażecie ? - zawsze mam problem z tym slowem) na ostracyzm spoleczny??
Pozdrawiam w oczekiwaniu na werdykt Wysokiego Sądu (kapturowego).
Na drugi raz nie bede sie wpraszal, gdzie mnie nie prosza.
TNTT (tyle na ten temat).
--
awit
Kibit6
Wysłany: Wto 15:12, 10 Lip 2007
Temat postu:
Młachacha
Gość
Wysłany: Nie 13:21, 08 Lip 2007
Temat postu:
No tak.... zapomnialem sie podpisac - awit jestem.
Gość
Wysłany: Nie 13:20, 08 Lip 2007
Temat postu:
Dawno nie zagladalem, bo mam sporo pracy w Polskim Stowarzyszeniu Go teraz. Ale widze, ze dyskusja jeszcze trwa - widocznie to bylo niezapomniane wrazenie. No i ten powrot pociagiem - to bylo przezycie survivalowe niemal
dzieki Mi i Marku...
semi napisał:
Awit, jesteśmy ci wdzięczni, że podzieliłeś się z nami swoim doświadczeniem i pokazałeś jak się zawodowo przygotowuje sushi. Widać jeszcze wiele przed nami nauki, ale wszystko jest do nadrobienia. Jeśli nadarzy się okazja, że znowu PSG zaprosi nas do współpracy, postaramy się wcielić Twoje rady w życie.
Mam nadzieje, ze nie mowilas tego z nuta ironii (
, ten bezduszny Internet, w realu spojrzalbym na Ciebie i wiedzial od razu, czy nie zartujesz, a tak - musze zgadywac).
Zgaduje ze nie
ale musze sprostowac - daleko mi do zawodowca, w niejednym szczegole na pewno jestescie lespsze ode mnie, a ja coz... taki sobie amator, ktory cos tam cos slyszal, czego akurat nie slyszalyscie - i to wszystko.
Jestem raczej tradycjonalista. Jezeli prezentujemy cos, to niech to bedzie w miare zblizone do oryginalu. I tak nie zostaniemy profesjonalistami, bo na to trzeba 10 lat nauki, zeby potrafic wziac do reki dokladnie 166 ziarenek ryzu (co do liczby, tej nie jestem pewny, moze ktos sprostuje).
Uwazam, ze moge sie osmieszyc w dwojaki sposob: zbytnio pretensjonalnym podejsciem do profesjonalizmu albo wykonaniem parodystycznym. Jak wyposrodkujemy obie rzeczy i spotkamy sie posrodku - to nasze pokazy beda zwalaly z nog! (mam nadzieje, ze nie ze smiechu
Ide robic cos do jedzenia...
PS. Najblizsza impreza PSG to eliminacje do MPP w Lodzi, wiec nie wiem, czy sie wybierzecie, ja jade na pewno.
Kibit6
Wysłany: Czw 11:07, 05 Lip 2007
Temat postu:
Marek stwierdził że mu moim sushi wosk w uszach roztopiłem... Oo"
Jakoś ne mam wyrzutów sumienia.
Czadzior nie inaczej ludziska.
Semi - jak to połowy... ja się na Władimira zasadziłem - was chciałem tylko obezwładnić
Przeciez wszyscy żyją (nie było ofiar śmiertelnych).
Ale to przyjemnośc patrzec jak ludzie wcinają sushi i aż ze wzruszenia im łzy z oczy lecą... Cieszę się ża AŻ tak wam smakowało
Mi
Wysłany: Czw 0:55, 05 Lip 2007
Temat postu:
Nigdy nie zgasnie!!!
Ja juz tego z Wladziem dopilnujemy, nie?!
Ani ulewa ani burza nam nie grozne!!!
semi
Wysłany: Śro 23:05, 04 Lip 2007
Temat postu:
Koniecznie przynieś, choćby na spróbowanie. Cieszę sie, że się dobrze bawiłyście. Mnie się najbardziej podobało to, że nie musiałam zmywać
(wielkie dzięki dla Miłki i Kai!) No i to niespodziewane przybycie Władzi też niezmiernie mnie ucieszyło (mam nadzieję, że pachnotka nie zdechła po drodze)
Awit, jesteśmy ci wdzięczni, że podzieliłeś się z nami swoim doświadczeniem i pokazałeś jak się zawodowo przygotowuje sushi. Widać jeszcze wiele przed nami nauki, ale wszystko jest do nadrobienia. Jeśli nadarzy się okazja, że znowu PSG zaprosi nas do współpracy, postaramy się wcielić Twoje rady w życie.
Kibit, o mało nie wybiłeś połowy członków SKJu tym swoim wasabi
A ogień SKJ-owy nigdy nie zgaśnie
Mi
Wysłany: Śro 16:14, 04 Lip 2007
Temat postu:
Spotkanie wypadlo genialnie!!!
he he he co do powtorki...
w sumie placowka ja niestety nie dysponuje... ;_;
ale mozna by zrobic jeszcze z nocowaniem i jak w pociagu mowilismy
z projekcja filmow.
albo znacznie wczesniej zaczac i zakonczyc ogniskiem
no, oczywista plus sushi ^^
he he he u Semi zostal jeden moj Tofuburger ;P mam nadzieje ze
przezyje Monia spotkanie z nim... =^_^=
ale nastepnym razem przynosze Chooya ^^
Kibit6
Wysłany: Śro 10:37, 04 Lip 2007
Temat postu:
Było naprawdę super!!!
Szkoda tylko że podeszliśmy do tematu sushi full profesjonalnie i w efekcie znowu każdy chodził "sobie" i żadko kiedy był czas żeby pobiesiadować wspólnie. Jakoś tego mi brakuje... Wiecie? A może ja przwrażliwiony jestem
(?!?).
Za to EvilSushi z majonezem i kechupem było po prostu boskie :]
Trzeba takie spotkanie koniecznie powtórzyć...
P.S.
Nie dawać mi do rąk WASABI... (Gomenasai za to ostatnie sushi ^^")
awit
Wysłany: Wto 23:35, 03 Lip 2007
Temat postu:
Nie wzialem surimi, ale i tak bylo przewspaniale. Dzieki wielkie, semi!
Na drugi raz ogranicze ciezar mojej walizki do 10 kg, bo myslalem, ze sie wykoncze po drodze.
Mam potwierdzenie, ze eliminacje Mistrzostw POlski w GO odbeda sie 29-30 wrzesnia - ale w Lodzi. Nie wiem wiec, czy bedzie nam sie chcialo jechac do Lodzi.
awit
Wysłany: Wto 12:31, 03 Lip 2007
Temat postu:
Zalozylem oddzielny temat "Sushi na spotkanie integracyjne - check-list", gdzie napisalem co przywioze. Dopisujcie sie tam. Ja przywioze co moge - najwyzej nie zrobimy sushi, ale bedziemy wiedziec, czym dysponujemy.
Kibit6
Wysłany: Wto 12:24, 03 Lip 2007
Temat postu:
Gonggg!!! To nie małe spotkanie - to przyjęcie SKJ'owe... wręcz igrzyska
YATTA!!!!! Ryży nie stety nie posiadam (specjalnego) ale dofinansuje trochę napoje.
Ale LOL, wychodzi na to, że wszyscy chwycili temat
(EXCITING!!!)
awit
Wysłany: Wto 11:09, 03 Lip 2007
Temat postu:
Dobrze... dorzucam surimi, czarny sezam + akcesoria, jesli bede jechal samochodem. Na ogol potrzeba jeszcze ryzu...
- kto przydzwiga?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin