Koło Naukowe Kultury Japońskiej
a(no)nimowi pożeracze sushi
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Koło Naukowe Kultury Japońskiej Strona Główna
->
Spotkania
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
SKJ
----------------
SKJ
Spotkania
Sugestie
Załoga
Inne
Japonia
----------------
Wydarzenia
Informacje i Linki
Godne polecenia i nowości
Kuchnia
Wyjazd do Japonii
Orient
International Corner
----------------
English Thread
日本語のスレッド
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
awit
Wysłany: Nie 0:03, 15 Lip 2007
Temat postu:
kayassine napisał:
Sadze, ze Mi nie chodzilo o wszczecie flame war tylko raczej o obrone nas. Bo zakladam, ze calkowite zjechanie 'sushi' nie bylo Twoim zamiarem, ale mnie osobiscie zrobilo sie przykro czytajac Twojego posta (Mi pewnie tez).
Wiec jednak jestem potworem....
Napisalem konkretnie o szczegolach, co poprawic, nie po to zeby Was dolowac czy deprecjonowac Wasze wysilki - ale po to, aby nastepne pokazy byly JESZCZE lepsze. Przeciez widzialem Wasze zaangazowanie i fascynacje! Czy naprawde napisalem, ze wszystko bylo do bani itd? Chyba nie?
Mozna to poprawic. Sprawy finansowe nie sa takie wazne na przyszlosc, jeslibyscie chcialy, abysmy razem to robili.
Ale nie bede sie juz narzucal z pomoca. Mi tez jest przykro, ze sie nie zrozumielismy. Dziekuje za odpowiedz.
kayassine
Wysłany: Czw 23:21, 12 Lip 2007
Temat postu:
Sadze, ze Mi nie chodzilo o wszczecie flame war tylko raczej o obrone nas. Bo zakladam, ze calkowite zjechanie 'sushi' nie bylo Twoim zamiarem, ale mnie osobiscie zrobilo sie przykro czytajac Twojego posta (Mi pewnie tez).
Jak sam piszesz - my tez nie jestesmy specami w tej dziedzinie - i byla to nasza pierwsza proba wyjscia z czyms takim do ludzi... Spodziewalam sie zupelnie czegos innego, a nie co jakis czas przybiegajacych tlumkow/grupek, ktore nam podbieraly sushi spod noza -- nawet nie bylo czasu *zaczac* myslec o przybieraniu tego bo jak tylko zostalo ukrojone juz tego nie bylo... O funduszach i innych takich nawet nie bede mowic -- bo niby skad mialybysmy wziac porcelanowe spodeczki (czy cos co moglo by lepiej je udawac niz jednorazowe talerzyki)? Powiem szczerze, ze nawet jesli u mnie w domu bym cos takiego znalazla to jakos nie szczegolnie mi sie usmiecha brac to na taki 'pokaz'/'degustacje' gdzie prawdopodobienstwo ze owa porcelana do mnie nigdy nie wroci (albo wroci w wiekszej ilosci kawalkow) jest calkiem spore... Wiem, ze dla Ciebie by to pewnie nie byl problem, ale dla nas bariera finansowa jest duzym klopotem i wrecz murem nie do przebicia... To tyle, zeby nie bylo ze ja sie na kogos rzucam
--- staram sie tylko opisac sytuacje z naszego punktu widzenia.
awit
Wysłany: Czw 22:28, 12 Lip 2007
Temat postu:
Gdzies juz pisalem, ze nie jestem "znawca", przeciwnie, kazde takie spotkanie to okazja dla do podpatrzenia czegos nowego i podzielenia sie z innymi fanami tematow japonskich swoja wiedza (jakakolwiek by ona nie byla - kazdy cos moze wniesc do dyskusji, nawet jesli sie nie zna w pekni na temacie, tak jak ja).
Moze masz inne spojrzenie na ten temat i sadzisz, ze tylko "znawcy" maja sie prawo wypowiadac. Uczynie pewna analogie do go: moja sila gry to potwierdzone 9 kyu. To jest taka sila, ze z cala odpowiedzialnoscia, jezeli nie gralas w go, to moge powiedziec, ze zmiotlbym Cie z planszy, zabijajac wszystkie Twoje kamienie.
Mimo to - zdaje sobie sprawe, ze daleko jeszcze, badzo daleko, mi do poziomu 7 dan amatorskiego czy tym bardziej - (nawet nie marze juz) - 10 dan zawodowego.
Ale czy to oznacza, ze nie mozesz sie ode mnie czegos nauczyc, gdy zaczniemy grac w go?
I podobnie jest z moja znajomoscia tematu sushi. Oceniam sie na 20 kyu w tej dziedzinie, czyli bardzo nisko. Mimo to uwazam, ze mozemy sie nawzajem doskonalic w tej dziedzinie. Ty tez nie masz wiecej niz 20 kyu
w sushi, a mimo to tez MOZESZ mi cos podpowiedziec, czegos moge sie nauczyc i vice versa.
Jesli chcesz flame-war, to nie ma problemu. Zacznij!
Ale ja nie chce tego - nadal mysle, ze to jest tylko chwilowe nieporozumienie i brak komunikacji.
Odnosnie spraw polonistycznych. Tak, sformulowanie "nie chce Was krytykowac, ale [tu lista samych krytycznych uwag"] nie bylo zbyt szczesliwe i moze bylo sprzeczne dialektycznie.
Teraz sformulowalbym to tak:
"Dziewczyny, tu mam konkretne uwagi co do pokazu. Przedstawianie ich nie ma na celu deprecjonowanie Waszych wysilkow, ale serdeczna pomoc dla wspolnego celu, jakim jest prezentowanie sushi w sposob bardziej adekwantny do tradycji. Te sprawy proponuje zalatwic nieco inaczej i sluze swoja skromna pomoca".
A moze ten cel jest inny? To napisz jak Ty to widzisz. Czy to ma byc
tylko zabawą (a tylko taką moze byc, inaczej popadamy w smiesznosc, probujac dorownac mistrzom sushi) czy tez pozujemy na profesjonalistow i znawcow?
--
awit
Mi
Wysłany: Śro 16:35, 04 Lip 2007
Temat postu:
Avit...
to troche bez sensu. zaprzeczasz sam sobie, piszesz ze nie krytykujesz a w tresci wlasciwie jest sama krytyka. popatrz na wlasne zdania z punktu widzenia polonisty, tylko tak (tak mi sie wydaje) mozna oceniac budowe zdan. krytykujesz wszystko po kolei. a jednoczesnie stwierdzasz ze dziewczyny zrobily wszystko co lezalo w ich mocy. ceramika? nie, nie dalo sie ceramicznych miseczek zdobyc. czy uwazasz ze kazdy ma w domu zestaw do sushi? ten oryginalny, Japonski? to ze ktos lubi sushi i interesuje sie jego robieniem oraz interesuje sie Japonia, to nie znaczy ze kazdy bedzie mial od razu od Geta po Kimono i przybory codziennego uzytku. w Polsce takowe przedmioty kosztuja z kilkakrotnym przebiciem niz w Japonii az po fotune... sadze ze ten "pokaz" byl raczej takim luznym raczej "poczestunkiem" sushi, a nie "pokazem"... gdyby to mialby byc pokaz, wydaje mi sie ze wszystko by bylo zupelnie inaczej zorganizowane, a ludzie nie wyjadali by wszystkiego, co sie nadawalo do skonsumowania, spod noza. kazdy (dziewczyny robiace sushi) dal z siebie wszystko co mial najlepsze.
to tylko moje zdanie.
P.S.
Jestes znawca sushi czy laikiem? Bo wypowiadasz sie z pewnocia siebie niczym znawca tematu.
awit
Wysłany: Pon 23:48, 02 Lip 2007
Temat postu:
Fakt, ze sie troche spoznilem, a potem ich nie widzialem.
kayassine
Wysłany: Pon 23:40, 02 Lip 2007
Temat postu:
awit napisał:
Mozna pomyslec na nastepny raz o wprowadzeniu surimi
Surimi bylo
Ale chyba tylko w pierwszej partii, bo szybko poszlo.
awit
Wysłany: Pon 23:38, 02 Lip 2007
Temat postu:
Naq napisał:
Uważam, że dziewczyny dały z siebie wszystko i sposób prowadzenia był adekwatny do miejsca i możliwości jakie były zapewnione [np. 1 stół i masa ludzi na około]
Tez to mialem napisac - zgadzam sie. Warunki lokalowe byly, jakie byly. Wyobrazalem sobie, ze bedzie to robione na sali, a nie na koncu korytarza. Tam nie bylo miejsca na wlasciwa ekspozycje Waszych dziel kulinarnych - to fakt. Ale i tak to nie zmienia faktu, ze to nie te akcesoria i nie taki sposob prezentacji (naprawde nie krytykuje, choc widze, jak to brzmi). Naprawde bylyscie wspaniale!
Co do budzetu, to trudno mi sie wypowiadac - ale jaki by on nie byl - to wykorzystalyscie go chyba w sposob optymalny. Byly pewne rzeczy, ktorych nie widzialem wczesniej. Mozna pomyslec na nastepny raz o wprowadzeniu surimi ( 6 zlotych 0,5 kg w Wola Park) - ja je stosuje najczesciej, bo swieza ryba dostepna jest w Warszawie tylko w czwartki.
semi
Wysłany: Pon 23:11, 02 Lip 2007
Temat postu:
...i do budżetu...
Naq
Wysłany: Pon 19:07, 02 Lip 2007
Temat postu:
Uważam, że dziewczyny dały z siebie wszystko i sposób prowadzenia był adekwatny do miejsca i możliwości jakie były zapewnione [np. 1 stół i masa ludzi na około]
semi
Wysłany: Pon 18:36, 02 Lip 2007
Temat postu:
Dzięki za uwagi awit, to było nasze pierwsze poważne przedsięwzięcie i na pewno można to było zrobić lepiej. Powiem Marze o nożach - będzie zachwycona
awit
Wysłany: Pon 15:21, 02 Lip 2007
Temat postu:
Bylem, gralem na turnieju, w sobote pozarlem nie anonimowo wszystko, co zdolalem zdobyc (hahaha) - to byla niebianska uczta bogow.
Jeszcze zebyscie sie postaraly dziewczyny o odpowiednie podanie - to juz by bylo suuuuuu...uuper-bosko.
Moje dalsze uwagi nie maja na celu dolowania Was czy lansowania sie jako znawce sushi. Moja wiedza na ten temat jest wciaz maluuuuusienka. Mimo to nawet dla poczatkujacego pewne sprawy z punktu widzenia tradycjonalisty byly potwornym zgrzytem.
Pilowanie gotowych maki tepym nozem nasunely mi skojarzenia ze sredniowiecznymi torturami.
Podawanie ich na tekturowych talerzykach bardziej pasuje do McDonalda niz do sushiya.
Ryz przekladany do plastikowej miski... wrrr - czemu nie drewniana hangiri?
Nie zadbaliscie o jakiekolwiek przybranie. Baran zostal wyrzucony do smietnika jako niepotrzebny. To plastik, ale moze pelnic pewna funkcje estetyczna. Drugie tyle co smak czyni w kuchni japonskiej (mowimy o tradycyjnej) czyni wyglad i odpowiednie garnirowanie.
Gotowanie ryzu w szybkowarze - OK, w koncu zyjemy w XXI wieku i wiele sushiya w Japonii w ten sposob gotuje. Ale uzycie wachlarza do chlodzenia ryzu tworzyloby pewna dodatkowa magie pokazu.
Podobnie plastikowa shamoji - jestem jednak tradycjonalista i optowalbym za drewniana.
Podawanie shoyu w plastikowej nakretce po kawie badz kubku - to juz absolutna porazka. Chyba nie jest problemem znalezienie malenkich ceramicznych talerzykow?
Na takim talerzyku mozna bylo podac rowniez wasabi, ktore nie bylo dostepne.
Dyskusja na temat czy podawac wasabi i uzywac (wszak sushi-master wie dokladnie ile wasabi trzeba dodac) trwac bedzie pewnie do konca swiata i 1 dzien dluzej - ale Europejczycy lubia dodac zawsze - no i jest to pewne ciekawe doswiadczenie kulinarne, gdy ktos doda za duzo, jak widzielismy
I znow: to jest ta pewna magia, rytual. Mi osobiscie bardzo brakowalo wasabi podanego oddzielnie.
Jesli celem pokazu bylo przekonanie ludzi, ze przygotowanie sushi nie jest az tak wielka sztuka, jak moze sie to wydawac i mozna to zrobic w polskich warunkach, bez potrzeby wydawania od pol do tysiaca zlotych na akcesoria i skladniki - to zostal on osiagniety.
Gdyby chodzilo o pokazanie japonskiej tradycji i sztuki robienia sushi - to ocena moja jest zdecydowanie bardziej krytyczna.
O ile jednak nie zrazilem Was swoimi komentarzami rodem z lozy szydercow, a sa one wyrazane z pelna zyczliwoscia - to deklaruje swoja pomoc przy nastepnych pokazach.
Moge przydzwigac swoje akcesoria (mniej wiecej 20 kg walizka) i byc odpowiedzialnym za odpowiednie wyeksponowanie i podanie gotowych sushi.
Na pewno odkryciem dla mnie bylo uzycie pewnego barwnika (jakies sekrety trzeba miec... wiec nie powiem co to bylo) do uzyskania rozowego koloru ryzu, a dai-futomaki z 6-ma (?) malymi rozowymi maki wewnatrz bylo Mount Everestem dla mnie nie do zdobycia w sztuce robienia sushi!
Jeszcze raz dziekuje za wspanialy pokaz, mimo moich uwag, ktore moze wezmiecie pod uwage, by nastepne pokazy byly jeszcze bardziej magiczne i ekscytujace.
Obiecalem przekazanie Wam jednego z moich santoku hocho - ale dalem sie namowic jednemu z moich przyjaciol na odsprzedanie go, wiec moge tylko uzyczyc jeden z moich pozostalych kompletow nozy (santoku, usuba, sashimi, gyutto, deba).
tsuciek
Wysłany: Wto 8:52, 05 Cze 2007
Temat postu:
ja sie zglaszam do pomocy chociaz sushi nie umiem robic (chetnie sie naucze! ^__^)
kayassine
Wysłany: Wto 6:51, 05 Cze 2007
Temat postu:
To moze w ramach wiekszej ilosci szczegolow:
Data turnieju: 29 czerwca - 01 lipca 2007
Ich stronka:
http://warsaw.go.art.pl/
Z tego co wtedy mowili organizatorzy to jeszcze wielu szczegolow nie sa pewni.
Np. tego o ktorej bedzie przerwa obiadowa w sobote (bo wtedy wlasnie bedziemy sie prezentowac).
Wiecej szczegolow niedlugo
Naq
Wysłany: Pon 22:55, 04 Cze 2007
Temat postu: 2007.06.30-Turniej GO
Jak już wiecie będziemy robili pokaz robienia sushi na Turnieju GO. Prosiłabym Semi, by podała więcej informacji na ten temat, zaś resztę o zgłaszanie się kto chce pomagać/występować.
Postaramy się by prócz normalnego sushi były takie cudeńska:
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin